I pierwsze rozczarownie Gwatemala... ceny! Mialo byc tak pieknie, taniocha na calego! A my nie widzimy roznic miedzy Kostaryka a Gwatemala...! Niektore rzeczy sa drozsze, a inne tansze, ale generalne wrazenie: ceny jak w Polsce. Poza tym strasznie zdzieraja z turystow..np teraz Bartek przekroczyl 1h w kawiarence Internetowej o 1 min i musielismy zaplacic za rozpoczete 30 min. W Kostaryce nigdy nam sie cos takiego nie zdarzylo, wrecz kilka razy Ticos sprawdzali nam np zdjecia za free.
Ale wracajac do Antigua...tak jak jest napisane w przewodniku, to rzeczywiscie urocze i sliczne miasteczko, pelne kolorowych i zadbanych budynkow w stylu kolonialnym. Zdecydowanie najladniejsze jakie do tej pory widzielismy podczas naszej wyprawy.
Antigua jest malutka, w efekcie czego po 2h zobaczylismy wszystko plus zjedlismy obiad;-) Co prawda miasto przeczesywalismy jeszcze przez kilka godzin, ale nie wcelach eksploracji zabytkow, ale w poszuliwaniu kawiarenki internetowej z nagrywarka DVD;-)