Przeprawa nocnym statkiem towarowym z Koh Tao do Chumpon okazała się być dobrym pomysłem. Mieliśmy do dyspozycji twardy siennik ;-) a ponieważ nawet tak bardzo nie bujało, udało nam się zasnąć. W Chupmon czekał na nas shuttle bus, który zawiózł nas do Krabi. Niestety po drodze zaczeło padać i deszcz nie opuścił nas już do końca dnia.
Jutro płyniemy na Kho Phi Phi - słyszeliśmy, że jest w TOP 5 najpiękniejszych wysp na świecie, ale jeśli tam też leje ciężko będzie nam to docenić.
W Krabi znaleźliśmy przytulną knajpkę z pysznym jedzeniem, a skoro pada mamy czas, żeby zapoznać się z bogatą ofertą restauracji. Po kolacji Ilona dostała od Bartka urodzinowy tort (a właściwie naleśnika z bananem i czekoladą;-) więc prawie wyturlaliśmy się z knajpy.